Prawo cywilne, Prawo karne

Zniesławienie – naruszenie czci zewnętrznej

Naruszenie dobrego imienia następuje przez popełnienie przestępstwa zniesławienia. Przestępstwo to uregulowane jest w art. 212 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.). Polega ono na pomówieniu innej osoby o takie cechy lub postępowanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej albo narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Wynika z tego jednoznacznie, iż konieczną przesłanką przestępstwa zniesławienia jest warunek, aby konsekwencje zarzutu uczynionego w stosunku do określonej osoby, oprócz wywołania przykrych przeżyć u zniesławionego, stwarzały co najmniej zagrożenie wywołania niekorzystnych skutków na płaszczyźnie społecznej, zawodowej. Dlatego też w doktrynie dominuje stanowisko, iż dopuszczalne jest przedstawianie zarzutów pod adresem określonej osoby w „cztery oczy”. Nawet, jeżeli osoba, której zarzuty dotyczą poda ich treść do publicznej wiadomości nie wpłynie to na odpowiedzialność ich autora.

Naruszenie dobrego imienia następuje przez popełnienie przestępstwa zniesławienia.

Kwalifikowana postać zniesławienia

Kodeks karny przewiduje także kwalifikowaną postać zniesławienia, która polega na rozpowszechnianiu zarzutów godzących w dobre imię danej osoby za pomocą środków masowego komunikowania. Przestępstwo to zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat 2. Ponadto sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża, albo na inny wskazany przez pokrzywdzonego cel społeczny.

Przesłanki zniesławienia

Zniesławienie może być popełnione tylko umyślnie w formie zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego. Dla popełnienia omawianego czynu wystarczy zatem, że sprawca przewiduje możliwość zniesławienia określonej osoby i godzi się na to. Natomiast nie ma znaczenia, czy stawiany komuś zarzut faktycznie wywołał zmianę w odbieraniu określonej osoby przez opinię publiczną (wyrok SA w Katowicach z 27.02.2003, I ACa 1048/02). Aspekt ten będzie miał znaczenie przy określaniu przez sąd wysokości zadośćuczynienia, na którą wpływ ma zarówno treść zarzutu zniesławiającego, jak również odzew społeczny na poczynione naruszenie dobrego imienia.

Należy podkreślić, iż dla oceny tego, czy doszło do naruszenia dobra osobistego w postaci czci zewnętrznej nie ma znaczenia, czy osoba pokrzywdzona szanowana jest przez społeczeństwo, czy też nie. Każda wypowiedź, która przedstawia daną jednostkę w negatywnym świetle powinna być oceniana jako naruszenie dóbr osobistych. Stanowisko takie wynika z ogólnej zasady stanowiącej, iż ochrona dóbr osobistych przysługuje w pełnym zakresie każdemu człowiekowi.

Dodać trzeba, iż aby uznać, że dana wypowiedź godzi w dobre imię określonej jednostki wystarczające jest, aby wynikało z niej przeświadczenie jej autora, że osoba ta dokonała pewnych czynów i to zarówno w przeszłości, teraźniejszości, jak i że może ich dokonać w przyszłości. Chodzi tutaj o takie często używane w artykułach prasowych zwroty, jak np.: „X wręczył korzyść majątkową”, „X pewnie wręczył korzyść majątkową”, „X pewnie wręczyłby korzyść majątkową”. Jak jednoznacznie stwierdził Sąd Najwyższy dziennikarze pisząc o faktach, którymi zarzucają określonym osobom brak przyzwoitości i etyki zawodowej nie mogą kierować się subiektywnymi odczuciami, lecz powinni opierać się wyłącznie na kryterium prawdy (postanowienie SN z 10.12.2003, V KK 195/03).

Nie można zapominać, iż do naruszenia czci zewnętrznej może dojść także poprzez rozpowszechnianie wizerunku w postaci np.: rysunków, zdjęć, materiałów filmowych. Formy te mogą przekazywać odbiorcom określoną informację. Jednak nie chodzi tutaj o czysto subiektywną ocenę jakiegoś utworu. Ocena taka nie wpływa bowiem na sposób odbierania przez społeczeństwo jego twórcy.

Koniecznym elementem, na który trzeba zwracać uwagę dokonując oceny, czy doszło do pogwałcenia dobrego imienia jest status (pozycja) potencjalnego pokrzywdzonego. Użycie tego samego zwrotu w stosunku do różnych ludzi nie w każdym przypadku musi mieć oddźwięk negatywny lub odwrotnie. Zagadnieniem tym zajął się także Sąd Najwyższy. Zwrócił on uwagę na fakt, iż chociaż „współpraca ze służbami specjalnymi własnego, demokratycznego państwa nie może być oceniana jako moralnie naganna, ale ocena ta nie obejmuje osób wykonujących niektóre zawody, które ze względu na postawione przed nimi zadania wymagają szczególnego zaufania społecznego. Do takich należą osoby wykonujące zawód dziennikarza” (wyrok SN z 22.03.2002, I CKN 814/99).

Elementy nie wpływające na ocenę czy doszło do naruszenia czci zewnętrznej

Po przedstawieniu przesłanek koniecznych do naruszenia czci zewnętrznej powinno się przedstawić także elementy, które nie mają wpływu na dokonanie takiej klasyfikacji. Należy do nich:

  • fakt, czy dana osoba jest twórcą zarzutów, czy tylko powtarza zarzuty sformułowane przez innych ludzi; w każdym z tych dwóch przypadków dojdzie do naruszenia czci zewnętrznej;
  • fakt, czy stawiany komuś zarzut jest prawdziwy, czy też fałszywy; ocena taka jest natomiast istotna dla rozstrzygnięcia o legalności lub bezprawności działania autora zarzutu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *