Prawo karne

Ucieczka z miejsca wypadku

Niejednokrotnie w sprawach dotyczących wypadków drogowych w praktyce sądowej pojawia się pytanie, w którym momencie kończy się dozwolone prawem oddalenie się z miejsca zdarzenia, a kiedy takie zachowanie sprawcy jest kwalifikowane jako ucieczka. ucieczka z miejsca zdarzenia jest pojęciem bardzo płynnym i niekiedy trudnym do określenia, nawet dla sądu i adwokata prowadzącego sprawę.
Zgodnie z art. 178 Kodeksu karnego skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, 174 lub 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.
Zwrot ,,zbiegł z miejsca zdarzenia” użyty w art. 178 kk oznacza to samo co ,,uciekł z miejsca zdarzenia”. O ucieczce kierowcy z miejsca wypadku można mówić wtedy, gdy oddala się z miejsca zdarzenia, by uniknąć ewentualnej odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. Z pewnością nie będzie więc zbiegnięciem opuszczenie miejsca zdarzenia w celu zapewnienia pomocy medycznej ofierze wypadku lub osobie trzeciej; nie spełni tego wymogu również na przykład ucieczka przed samosądem grożącym ze strony uczestników lub świadków zdarzenia. Ważny jest cel w jakim sprawca opuszcza miejsce wypadku. Z pewnością jako zbiegnięcie z miejsca zdarzenia będzie kwalifikowane oddalenie się z miejsca wypadku w zamiarze uniknięcia odpowiedzialności, w szczególności uniemożliwienia lub utrudnienia ustalenia jego tożsamości, okoliczności zdarzenia i stanu nietrzeźwości, bądź też pozostawania pod wpływem środka odurzającego.
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy: „o ucieczce kierowcy z miejsca wypadku można mówić wtedy, gdy oddala się z miejsca wypadku, by uniknąć zidentyfikowania go, by utrudnić ustalenie przyczyny wypadku bądź też by uniknąć ewentualnej odpowiedzialności za spowodowanie wypadku” (postanowienie SN z 27 sierpnia 1968 r., Rw 948/68 , LexPolonica nr 356020, OSNKW 1968, nr 12, poz. 143, z glosą A. Bachracha, PiP 1969, nr 10, s. 703-708; wyrok SN z 15 marca 2001 r., III KKN 492/99 , LexPolonica nr 351466, OSNKW 2001, nr 7-8, poz. 52, z glosami: J. Satko, OSP 2001, nr 12, s. 639-640, S. Hoca, WPP 2002, nr 1, s. 147-158 i K.J. Pawelca, „Jurysta” 2002, nr 1, s. 18-20, oraz aprobującymi uwagami S. Zabłockiego, Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego – Izba Karna , Pal. 2001, nr 7-8, s. 191-192; postanowienie SN z 11 czerwca 2002 r., II KK 110/2002 , LexPolonica nr 375008, Lex nr 54398; wyrok SO w Tarnowie z 11 października 2002 r., II Ka 394/2002, KZS 2002, nr 10, poz. 126; postanowienie SN z 21 października 2009 r., V KK 176/2009 , LexPolonica nr 2104327, „Biuletyn Prawa Karnego” 2009, nr 9, poz. 1.1.12; wyrok SN z 30 marca 2005 r., WA 3/2005, OSNSK 2005, poz. 639). Do uznania, że sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, wystarczające jest, by oddalenie się było podyktowane osiągnięciem któregokolwiek z tych celów; punkt ciężkości stanowi cel, jakim kierował się sprawca, opuszczając miejsce zdarzenia. „Obowiązek pozostania sprawcy wypadku na miejscu zdarzenia – jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy – służyć ma przede wszystkim ułatwieniu wszechstronnego wyjaśnienia przebiegu wypadku i ochronie interesów wymiaru sprawiedliwości oraz cywilnoprawnych interesów podmiotów uczestniczących w zdarzeniu” (postanowienie z 11 czerwca 2002 r., II KK 110/2002 , LexPolonica nr 375008). Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy: „Momentem decydującym o przyjęciu, że sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, jest ustalenie, że oddalając się z miejsca zdarzenia, czynił to z zamiarem uniknięcia odpowiedzialności, „w szczególności w celu uniemożliwienia identyfikacji, roli, jaką odegrał w zdarzeniu, oraz stanu, w jakim znajdował się w chwili wypadku”. Takie zachowanie sprawcy powinno odznaczać się zwartością czasową” (wyrok SN z 27 marca 2001 r., IV KKN 175/2000 , LexPolonica nr 375009).
Elementem decydującym o tym, że kierowca pojazdu zbiegł z miejsca wypadku jest ustalenie, że oddalając się z miejsca zdarzenia, czynił to z zamiarem uniknięcia odpowiedzialności, w szczególności w celu uniemożliwienia jego identyfikacji, roli jaką odegrał w zdarzeniu, oraz stanu w jakim znajdował się w chwili wypadku. W kontekście powyższego nie można więc mówić, o ucieczce z miejsca zdarzenia, gdy sprawca wypadku zostawił osobie poszkodowanej numer telefonu, bądź swoją wizytówkę po czym upewniwszy się, że ofiara wypadku nie odniosła poważniejszych obrażeń oddalił się z miejsca zdarzenia. Takie zachowanie bowiem świadczy o tym, że przestaje on być anonimowy i umożliwia swoją identyfikację.
W przypadku ucieczki z miejsca zdarzenia sprawca ponosi surowszą odpowiedzialność za popełnione przestępstwo (art. 178 § 1 kk), taką samą jak sprawca będący w stanie nietrzeźwości. Zamierzeniem ustawodawcy było przeciwdziałanie oddaleniu się z miejsca zdarzenia przez nietrzeźwych sprawców wypadków, którzy w ten sposób mogliby uniemożliwić stwierdzenie stanu nietrzeźwości. Celem uniknięcia takich sytuacji ustawodawca zaostrzył odpowiedzialność karną sprawcy wypadku uciekającego z miejsca zdarzenia.
Sąd skazując sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia jest zobowiązany do wymierzenia kary pozbawienia wolności w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, do górnej granicy tego zagrożenia również zwiększonego o połowę. W sytuacji kiedy następstwem wypadku jest śmierć innej osoby, albo ciężki uszczerbek na zdrowiu (art. 177 § 2 kk), a sprawca znajdował się w stanie nietrzeźwości lub zbiegł z miejsca zdarzenia, dolna granica kary pozbawienia wolności wynosi 1 rok, a górna granica 12 lat pozbawienia wolności.
Ponadto w sytuacji gdy ucieczka sprawcy z miejsca zdarzenia jest połączona z nieudzieleniem pomocy ofierze przestępstwa w warunkach określonych w  art. 162 , zachodzi realny zbieg przestępstw z art. 173, 174 lub 177 w zw. z art. 178 oraz z art. 162 § 1. Popełnienie któregokolwiek z wymienionych przestępstw i ucieczka z miejsca zdarzenia jest jednym czynem w sensie prawnym i nie obejmuje nieudzielenia pomocy. Obowiązek udzielenia pomocy osobie znajdującej się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest obowiązkiem powszechnym. Tak też przyjął Sąd Najwyższy, twierdząc, że: „Sprawca wypadku, odpowiadający za występek z art. 177 k.k. ponosi także – w razie nieudzielenia pomocy ofierze wypadku w warunkach określonych w art. 162 k.k. – odpowiedzialność za pozostające w zbiegu realnym przestępstwo z art. 162 § 1 k.k. (wyrok SN z 24 października 2007 r., IV KK 304/2007 , LexPolonica nr 2050141, OSP 2009, nr 7-8, poz. 74, z aprobującą glosą J. Kuleszy, OSP 2009, nr 7-8, s. 511-513). Źródło niebezpieczeństwa nie ma znaczenia dla istnienia tego obowiązku. Jego niezrealizowanie stanowi odrębny czyn (R.A. Stefański, ucieczka sprawcy z miejsca wypadku drogowego , Prok. i Pr. 1996, nr 1, s. 21; K. Daszkiewicz, Przestępstwa przeciwko życiu   i zdrowiu. Rozdział XIX Kodeksu karnego. Komentarz , Warszawa 2000, s. 430-432).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *