Polski kodeks karny uznaje podżeganie i pomocnictwo za samodzielne formy popełnienia przestępstwa. Uniezależnia, więc odpowiedzialność podżegacza i pomocnika od odpowiedzialności sprawcy głównego.
Zgodnie z art. 18 § 2 k.k. podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do popełnienia czynu zabronionego. Nakłaniania może polegać nie tylko na słownym namawianiu lecz może stanowić także gest. Warto zwrócić uwagę, iż przepis nie mówi o przestępstwie tylko o czynie zabronionym. Z tego też względu można mówić o podżeganiu osoby, która sama nie odpowiada karnie,
Nakłanianiem do popełnienia czynu zabronionego jest np. namawianie osoby niepoczytalnej do zabójstwa innej osoby.
Podżeganie musi być skierowane do konkretnej zindywidualizowanej osoby i być umyślne w zamiarze bezpośrednim. Możliwa jest forma usiłowania podżegania.
Podżeganie może być popełnione w formie usiłowania, i to zarówno wtedy, gdy usiłujący bezskutecznie nakłania do czynu zabronionego o znamionach określonych w przepisach części szczególnej kodeksu karnego jak i wtedy, gdy bezskutecznie nakłania do czynu zabronionego o znamionach podżegania (Uchwała SN z dnia 21 października 2003 r., I KZP 11/03).
W art. 18 § 3 k.k. określono formę udziału w przestępstwie w postaci pomocnictwa. Stosownie do powołanego przepisu odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji. Odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.
Ponosi odpowiedzialność karną za pomocnictwo do zabójstwa przez zaniechanie (art. 18 § 3 in fine k.k. w zw. z art. 148 § 1-3 k.k.), kto sprawując pieczę nad dzieckiem (art. 95 k.r.o.) nie przeciwstawia się umyślnemu zamachowi na jego życie, mając taką możliwość (Postanowienie SN z dnia 17 listopada 2005 r., II KK 218/05).
Przepis ten zawiera tylko przykładową enumerację tego, w jaki sposób może dojść do popełnienia pomocnictwa.
Pomocnictwo może polegać, np. na staniu na czatach.
Inaczej niż podżeganie, pomocnictwo może być popełnione umyślnie nie tylko w zamiarze bezpośrednim lecz także ewentualnym.
Mogą istnieć pewne problemy w odróżnieniu pomocnictwa od współsprawstwa. Doktryna wyróżnia kilka teorii, które pomagają rozróżnić te dwie formy popełnienia przestępstwa.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż pomocnik nie musi nawet znać personaliów osoby, której pomaga w popełnieniu przestępstwa. Osoba ta nie musi być nawet personalnie znana organowi procesowemu.
O ile dla przyjęcia pomocnictwa niezbędne jest, znajdujące potwierdzenie w materiale dowodowym konkretnej sprawy, przekonanie sądu o tym, że istniała osoba indywidualnie oznaczona, względem działań której podejmowane były przez pomocnika czynności określone w dyspozycji przepisu art. 18 § 3 k.k. (oraz dyspozycji przepisu określającego znamiona przestępstwa, którego dopuszczał się sprawca), o tyle brak jest podstaw zarówno do twierdzenia, że osoba ta musi być z imienia i z nazwiska oznaczona w czynie przypisanym pomocnikowi, jak i do twierdzenia, że personalia tej osoby muszą być znane pomocnikowi (Postanowienie SN z dnia 20 października 2005 r., II KK 184/05).
Należy jeszcze omówić jaki jest zakres odpowiedzialności karnej podżegacza, jak i pomocnika. Zgodnie z art. 19 k.k. sąd wymierza karę za podżeganie lub pomocnictwo w granicach zagrożenia przewidzianego za sprawstwo. Jednak w przypadku pomocnictwa sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Ustawowy wymiar kary dla pomocników nie różni się od wymiaru kary dla sprawców. A zatem pomocnictwo nie stanowi ustawowej okoliczności łagodzącej. Nie oznacza to jednak, że sąd nie powinien różnicować wymiaru kary w zależności od stopnia przyczynienia się do dokonania przestępstwa. Indywidualizacja kary w wypadkach przestępstw popełnionych przez większą liczbę osób ma istotne znaczenie z punktu widzenia tzw. wewnętrznej sprawiedliwości orzeczenia i powinna być oparta na zasadach określonych nie tylko w art. 50 k.k., ale również między innymi w art. 53 k.k. (Wyrok SN z dnia 8 lutego 1978 r., I KR 6/78).
Co do zasady każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających (art. 20 k.k.). Jeżeli czynu zabronionego tylko usiłowano dokonać podżegacz lub pomocnik odpowiada jak za usiłowanie. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż sąd zgodnie z art. 14 k.k. za usiłowanie wymierza karę w granicach przewidzianych dla danego przestępstwa. Natomiast stosownie do art. 22 § 2 k.k. w przypadku, gdy czynu zabronionego nie usiłowano dokonać, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Dla odpowiedzialności podżegacza i pomocnika istotne znaczenie ma przewidziana w art. 23 § 1 k.k. instytucja czynnego żalu. Jeżeli współdziałający dobrowolnie zapobiegł dokonaniu czynu zabronionego to nie podlega on karze. Natomiast, jeżeli podżegaczowi lub pomocnikowi nie udało się zapobiec popełnieniu przestępstwa to i tak sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w stosunku do współdziałającego, który dobrowolnie starał się mu zapobiec. Wyłączenia lub złagodzenia odpowiedzialności związanej z czynnym żalem lub usiłowaniem nie stosuje się jednak do tzw. prowokatora, czyli osoby, która w celu skierowania przeciwko innej osobie postępowania karnego nakłania ją do popełnienia czynu zabronionego. Zgodnie z art. 24 k.k. osoba taka odpowiada jak za podżeganie.